WYCIECZKA DO PLANETARIUM

listopad 2008 r.

Jeden dzień w Częstochowie

Odkrywanie wszechświata jest przedmiotem nauki zwanej astronomią. Przez setki lat człowieka fascynowała przestrzeń kosmiczna. Odkąd podniósł głowę do góry, zadawał sobie trud, by rozwikłać zagadkę kosmosu. My mogliśmy dokładnie obejrzeć to, co astronomów zajmuje już od wielu stuleci.

7 listopada odwiedziliśmy częstochowskie Planetarium przy Akademii Jana Długosza. Obejrzeliśmy tam dwie projekcje.

 Pierwsza zatytułowana „Cuda wszechświata” dotyczyła powstawania kosmosu. Wygodnie usadowieni na kanapach, z głową zadartą ku „niebu” , przenieśliśmy się 13 milionów lat wstecz. Tam ujrzeliśmy formułujące się zalążki przyszłych planet i Słońca. Prześledziliśmy dokładny proces powstawania przestworzy. Mieliśmy niecodzienną okazję ujrzeć naszą planetę na tle Układu Słonecznego. Dowiedzieliśmy się , w jaki sposób powstają gwiazdy, asteroidy, komety, co to jest supernowa. Niesamowite wrażenie wywarł na nas  widok Saturna, zwanego Władcą Pierścieni, ze względu na otaczające go pierścienie utworzone z cząsteczek pyłu i lodu.

"Gdzież jest ten, który się narodził, król żydowski? Bośmy widzieli gwiazdę jego na wschód słońca i przyjechaliśmy, abyśmy mu się pokłonili" (Mat 2;1-1)

            Drugi pokaz związany był bezpośrednio ze świętami Bożego Narodzenia i podejmował temat  „Tajemnicy  Gwiazdy Betlejemskiej. W to, że naprawdę istniała, nie wątpi nikt. Zgodni przekazem biblijnym są niemal wszyscy - astronomowie, fizycy i historycy. Naukowcy podają kilka hipotez na interpretację tego zjawiska. W oparciu o „Biblię” i źródła starożytnych historyków, uczeni zrekonstruowali drogę Trzech Króli do miejsca narodzenia Chrystusa. Kierując się znakami na niebie, dotarli do miasta Heroda, gdyż tam miało wydarzyć się coś niezwykłego. Starożytni mędrcy nie wiedzieli wówczas za czym podążają.

Na przestrzeni wieków pojawiło się kilka różnych teorii na wyjaśnienie zjawiska świetlistego znaku na niebie. Niektórzy twierdzili, że to asteroida, inni, ze kometa. Na podstawie horoskopów chińskich ustalono obecność jakichś innych ciał niebieskich. Obecnie astronomowie utrzymują , że zjawiskiem tym była  koniunkcja trzech planet - Saturna, Jowisza i Marsa.

 Dla nas, ludzi , ta gwiazda miała tylko jedno znaczenie- zwiastowała narodzenie się nowego świata.

„Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy”

Wyjątkowość tego miejsca doceniał już nasz wieszcz narodowy w XIX wieku. Później zachwycał się nim także Henryk Sienkiewicz, czyniąc go ostatnim bastionem polskości podczas potopu szwedzkiego. Do tej niewielkiej kapliczki swoje kroki kierowali wszyscy polscy królowie( z wyjątkiem Stanisława A. Poniatowskiego). Szczególną czcią otaczał to miejsce Jan Paweł II. Od kilkuset lat, rokrocznie przyciąga swoją magią miliony pielgrzymów. Mowa oczywiście o Klasztorze Ojców Paulinów na Jasnej  Górze. Będąc w Częstochowie, nie można go pominąć.

Kolejnym etapem naszej wycieczki była właśnie  Jasna Góra. Najpierw udaliśmy się tam, dokąd zmierzają wszyscy wierni - pokłonić się przed Cudownym Obrazem. Punktualnie o godz. 13.30, wśród hejnału granego przez paulinów, oglądaliśmy odsłonięcie wizerunku Matki Boskiej. Później przewodniczka opowiedziała nam dramatyczną historię dzieła. Zwiedziliśmy kaplicę, bazylikę, udaliśmy się do muzeum i do skarbca. Następnie obejrzeliśmy Golgotę Jasnogórską czyli Drogę Krzyżową namalowaną przez Jerzego

 Dudę-Gracza. Artysta, rodowity częstochowianin, w ten sposób chciał oddać hołd temu miejscu. Na koniec mogliśmy iść poświęcić zakupione pamiątki, wpisać się do księgi pamiątkowej oraz zostawić swoje intencje. Późnym wieczorem dotarliśmy szczęśliwie do domów.

Bardzo podobają nam się takie lekcje w „plenerze”. Wiele zawdzięczamy  naszej wychowawczyni, pani Małgorzacie Szwed – Urbanek, która chciała nas zarazić swoją pasją. Dzięki niej zobaczyliśmy, że fizyka wcale nie jest nudna i trudna, a kryje w sobie wiele fascynujących tajemnic. Ponadto opiekę nad nami sprawowały panie: E.Chruszczewska, K. Bertelsen, A.Gall .

Uczniowie klasy II C PG w  Olszance